Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
pracę młodego organizmu, płynęła ona z krwią, dzwoniła młoteczkiem serca. Harmonia świata była taką samą prawdą, jak radość z czerwcowego ranka, kiedy przez uchyloną zasłonę pada na stół jasna pręga, a z ulicy unoszą się zapachy świeżego pieczywa i gwary targowego dnia. Pojąłem, że nie wszystko da się ująć w rozumowo umotywowane twierdzenia i że ta część niejasna, nieznana - jest ważniejsza niż spory i dysputy. Poza szeregami słów istniało coś żywego, mocnego - i wszelka wiara przebywała poza granicami, w których obowiązuje "nie" i "tak".
Mówię o tym nie po to, aby wykazać wpływy Jamesa czy innych pragmatystów na pewne pokolenie. "Wpływy
pracę młodego organizmu, płynęła ona z krwią, dzwoniła młoteczkiem serca. Harmonia świata była taką samą prawdą, jak radość z czerwcowego ranka, kiedy przez uchyloną zasłonę pada na stół jasna pręga, a z ulicy unoszą się zapachy świeżego pieczywa i gwary targowego dnia. Pojąłem, że nie wszystko da się ująć w rozumowo umotywowane twierdzenia i że ta część niejasna, nieznana - jest ważniejsza niż spory i dysputy. Poza szeregami słów istniało coś żywego, mocnego - i wszelka wiara przebywała poza granicami, w których obowiązuje "nie" i "tak". <br> Mówię o tym nie po to, aby wykazać wpływy Jamesa czy innych pragmatystów na pewne pokolenie. "Wpływy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego