uważa, że przebaczenie jest niesprawiedliwe, ponieważ zmniejsza presję na schwytanie i ukaranie sprawców. Darowanie win osłabiłoby słuszny gniew, który może zostać wykorzystany w celu zaspokojenia należnych roszczeń i pomagania pokrzywdzonym. Zbyt skwapliwe przebaczenie może być odczytywane jako wyraz braku szacunku dla poniesionych ofiar. Przecież jeśli przebaczymy zbyt łatwo, przestępca się rozzuchwali i będzie dręczyć kolejnych niewinnych ludzi. <br><br>Tych, którzy tak myślą, nie przekonają przykłady, które podaje Martin Seligman, przewodniczący Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, w swojej książce "Prawdziwe szczęście". Wylicza w niej przywódców państw, którzy osiągnęli to, co osiągnęli, właśnie dzięki temu, że zdecydowali się wybaczyć. Jest tam Nelson Mandela starający się zahamować