do odbierania sygnałów zapachowych rozprowadzanych przez powietrze również nie były szczególnie daleko idące. Zmienił się <br>przede wszystkim rodzaj wyczuwanych substancji zapachowych.<br>Miast substancji rozpuszczalnych w wodzie są to raczej związki lotne, łatwo rozprowadzane przez prądy powietrzne. Ich wychwytywanie wymaga więc przepływu <br>powietrza przez kanały wyścielone komórkami receptorowymi. Szczęśliwie, kapsuły <br>węchowe ryb trzonopłetwych otwierały się nie tylko na zewnątrz, ale i do wnętrza jamy gębowej (choanae).<br>Przechodząc do powietrznego środowiska, ryby trzonopłetwe utraciły jeden ze <br>swoich zmysłów pozwalający na identyfikację falowych zmian ciśnienia w środowisku wodnym. Narząd linii bocznej w nowych warunkach okazał się bezużyteczny. Spoczywający na ziemi prapłaz odczuwał jednak drgania