Typ tekstu: Książka
Autor: Liebert Jerzy
Tytuł: Poezje wybrane
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1930
Zielone słowa, oliwne wzięli,
Gałązki młode, pędy kwietniowe -
Pierwsze nadzieje tej ziemi.

Niechaj wołają w wiosennym szumie,
Że blizny nasze w ziołach wygoim,
Że będziem przecież miłymi gośćmi,
Ty w słowie moim, ja w słowie twoim.

VICTORIA ALBO O DESZCZU MAJOWYM

Kasztan ich witał przeciągłym szumem,
Kiedy aleją, w pełnym rynsztunku,
Przeszli, przebiegli zmieszani z tłumem,
Roznosząc plamy krwawe po brukach...
Z chmury wiosennej grzmot wybiegł ku nim -
Deszcz się jak kasztan w górze rozszumiał,
Nagły i ciepły ślady ich spłukał.

JESIEŃ NA MOGIŁACH WIOSENNYCH

To nic, że piasek powieki rozwarł,
Ziarnami w ustach, w uszy się wwiercił -
Przez ziemię głuchą
Zielone słowa, oliwne wzięli,<br>Gałązki młode, pędy kwietniowe -<br>Pierwsze nadzieje tej ziemi.<br><br>Niechaj wołają w wiosennym szumie,<br>Że blizny nasze w ziołach &lt;orig&gt;wygoim&lt;/&gt;,<br>Że &lt;orig&gt;będziem&lt;/&gt; przecież miłymi gośćmi,<br>Ty w słowie moim, ja w słowie twoim.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;VICTORIA ALBO O DESZCZU MAJOWYM&lt;/&gt;<br><br>Kasztan ich witał przeciągłym szumem,<br>Kiedy aleją, w pełnym rynsztunku,<br>Przeszli, przebiegli zmieszani z tłumem,<br>Roznosząc plamy krwawe po brukach...<br>Z chmury wiosennej grzmot wybiegł ku nim -<br>Deszcz się jak kasztan w górze rozszumiał,<br>Nagły i ciepły ślady ich spłukał.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;JESIEŃ NA MOGIŁACH WIOSENNYCH&lt;/&gt;<br><br>To nic, że piasek powieki rozwarł,<br>Ziarnami w ustach, w uszy się wwiercił -<br>Przez ziemię głuchą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego