straci kandydat włoski, ale na tym zmiany się nie skończą. Na razie w &lt;name type="place"&gt;Brukseli&lt;/&gt; zostaje &lt;name type="org"&gt;Komisja&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Romano Prodiego&lt;/&gt;.<br>Kluczowe głosowanie w sprawie nowej &lt;name type="org"&gt;Komisji&lt;/&gt; miało się odbyć wczoraj przed południem w &lt;name type="place"&gt;Strasburgu&lt;/&gt;. Już we wtorek było jednak jasne, że &lt;name type="person"&gt;Barroso&lt;/&gt; nie może liczyć na poparcie większości w &lt;name type="org"&gt;Parlamencie&lt;/&gt;. Zamiast więc ryzykować przegraną, zdecydował się na wycofanie wniosku o powołanie nowej &lt;name type="org"&gt;Komisji&lt;/&gt;. - Potrzebuję więcej czasu. Swoje propozycje będę mógł przedstawić za kilka tygodni - powiedział.<br>Część sali zareagowała entuzjastycznie. Potem socjaliści i &lt;name type="org"&gt;Zieloni&lt;/&gt; zaprzeczali oskarżeniom o triumfalizm, ale po uśmiechach widać było, że czują się zwycięzcami.<br>Po raz pierwszy w historii &lt;name type="org"&gt;Parlament&lt;/&gt; doprowadził