Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Żydów - w McDonaldach, a nawet w amerykańskiej ambasadzie. Rozmaite "szalone" pytania pulsują nie tylko w głowach szaleńców, ale też ludzi rozsądnych, bo w sytuacji nieprzejrzystości uruchamiają się irracjonalne mechanizmy także w najbardziej rozumnych głowach. W mojej powieści próbuję pokazać mechanizm przechylania się racjonalnej myśli w szaleństwo.

Nie boi się pan ryzykownych scen obyczajowych. Prezydent myjący plecy małżonce działa na wyobraźnię.

- To znaczy, że to scena dobra. Nasza cywilizacja ma wyraźny problem z narządami. Z jednej strony obserwujemy w Polsce pokątny wybuch wyobraźni pornograficznej, z drugiej - istnieje tak wielki strach przed sferą seksu, że czasem zastanawiam się, czy my w ogóle przeszliśmy
Żydów - w McDonaldach, a nawet w amerykańskiej ambasadzie. Rozmaite "szalone" pytania pulsują nie tylko w głowach szaleńców, ale też ludzi rozsądnych, bo w sytuacji nieprzejrzystości uruchamiają się irracjonalne mechanizmy także w najbardziej rozumnych głowach. W mojej powieści próbuję pokazać mechanizm przechylania się racjonalnej myśli w szaleństwo. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Nie boi się pan ryzykownych scen obyczajowych. Prezydent myjący plecy małżonce działa na wyobraźnię. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;- To znaczy, że to scena dobra. Nasza cywilizacja ma wyraźny problem z narządami. Z jednej strony obserwujemy w Polsce pokątny wybuch wyobraźni pornograficznej, z drugiej - istnieje tak wielki strach przed sferą seksu, że czasem zastanawiam się, czy my w ogóle przeszliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego