nabywcy walorów chronieni są od ryzyka kredytowego ubezpieczyciel, który z kolei unik ujemnego wyniku finansowego w swoim sprawozdaniu. W przypadku kiedy zajdzie katastrofa przewidziana w obligacji oraz rozmiar jej przekroczy poziom przewidziany w umowie, ubezpieczyciel może użyć środków złożonych na dodatkowym koncie, żeby pokryć swoje straty. Inwestorzy w tym przypadku ryzykują utratę odsetek, a czasem nawet wartości nominalnej obligacji. Okazuje się jednak, że na 32 obligacje katastroficzne, które otrzymały rating w jednej z większych agencji tym się zajmującej, żadna nie przyniosła nabywcom straty odsetek czy wartości nominalnej. Inwestorzy w dwóch innych umowach, które nie zostały ocenione pod względem ryzyk, stracili część