z potrzeb folwarku, a jak pisał w XVI w. Anzelm Gostomski, twórca polskiej literatury rolniczej: "Roboty ma gospodarz [pan] tak szafować, coby kmiotków nie zubożył, a ku większemu pożytkowi w rok przyprowadził", gdyż "robota kmiotków to dochód albo najwiętsza intrata [zysk] w Polszcze". Przypominał także właścicielom: "Sprawiedliwość posłuszeństwo rodzi, posłuszeństwo - rząd [porządek], rząd - bogactwo. A ten to mnoży, kto dobre płaci, a złe karze".<br><br>W XVI w. gospodarstwa chłopskie, choć obciążone na rzecz właściciela, przynosiły dość duże dochody. Mimo powszechnego poddaństwa społeczność wiejska pozostawała bardzo różnorodna. Tworzyli ją: kmiecie - prowadzący gospodarstwa o powierzchni ok. 1 łana lub większe; półłannicy; zagrodnicy - posiadający