ogromnych zysków polskich liderów i zwykłych dystrybutorów, z których większość zna przecież język rosyjski. Dlatego Amway stanął również w ich obronie.<br><q>- Można dziwić się, że tę lawinę wywołał w gruncie rzeczy drobiazg: jakieś trzy nieprawdziwe cyferki. Kto jednak zaręczy, że gdyby puścić to płazem, w kolejnej publikacji o Amwayu, opartej rzecz jasna na jakichś zmyślonych "źródłach", nie ukazałaby się rewelacja, że - na przykład - kosmetyki Amwaya zawierają substancje uzależniające organizm jak narkotyk, albo że tylko 3,2 procent jego produktów (z taką właśnie dokładnością, żeby wyglądało wiarygodnie) spełnia wymogi bezpieczeństwa przeciwpożarowego</> - dmucha na zimne poseł-amwayowiec, który też zaciera ręce, przygotowując się