Jaskier. - Jeśli będziemy trzymać się rzeczki, nie możemy zabłądzić. Rzeczkom zdarza się meandrować, przyznaję, ale końcem końców wszystkie nieodmiennie do czegoś wpadają. Taki jest porządek świata.<br> - Nie wymądrzaj się, śpiewaku - zmarszczył nos Zoltan. - Zamknij gębę. Nie widzisz, że właśnie myślę? <br>- Nie. Nic nie wskazuje, byś myślał. Powtarzam, trzymajmy się biegu rzeczki, a wówczas... <br> - Zaprzestań - warknęła Milva. - Mieszczuch jesteś. Twój porządek świata murami ogrodzony, tam twe mądrości może i co warte. Rozejrzyj się wkoło! Dolina parowami zryta, brzegi strome i zarośnięte. Jak chcesz wzdłuż rzeczki iść? Zboczem jaru w dół, w chaszcze i bagno, znowu w górę, znowu w dół, znowu w