Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 02.20 (8)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
do Australii spadła do 24 tys. USD rocznie (w latach 1994-1997 szacowano ją na ponad 200 tys. USD rocznie). Do jeszcze większych strat doszło na innych rynkach. Zwaśnione strony w żaden sposób nie potrafiły dojść do porozumienia. - To my mamy prawo do rejestracji znaków za granicą - powtarza Małgorzata Sędłak, rzecznik prasowy Agros Holding. Agros argumentuje, że to on poniósł znaczną część kosztów promowania polskich wódek poza krajem. Polmosy jednak przypominają, że w owym okresie obie firmy były państwowe i tak naprawdę to promocja odbywała się za pieniądze podatnika. Zresztą część środków przeznaczonych na promocję przepływała również przez kasy Polmosu. Dyrektorzy Polmosów
do Australii spadła do 24 tys. USD rocznie (w latach 1994-1997 szacowano ją na ponad 200 tys. USD rocznie). Do jeszcze większych strat doszło na innych rynkach. Zwaśnione strony w żaden sposób nie potrafiły dojść do porozumienia. - To my mamy prawo do rejestracji znaków za granicą - powtarza Małgorzata Sędłak, rzecznik prasowy Agros Holding. Agros argumentuje, że to on poniósł znaczną część kosztów promowania polskich wódek poza krajem. Polmosy jednak przypominają, że w owym okresie obie firmy były państwowe i tak naprawdę to promocja odbywała się za pieniądze podatnika. Zresztą część środków przeznaczonych na promocję przepływała również przez kasy Polmosu. Dyrektorzy Polmosów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego