Typ tekstu: Książka
Autor: Radosław Kobierski
Tytuł: Harar
Rok: 2005
spotkanie, na pociąg, którym przyjedzie Miłka, że idę do sklepu na duże przedświąteczne zakupy, mogę pozorować spokojny rytm spaceru, zatrzymuję się przy zaparkowanym samochodzie, udaję, że zaraz odjadę. Odpowiadam na pytania: która godzina, jak dojść do ulicy Gałczyńskiego, do najbliższej apteki. Wszystkie apteki znam na pamięć.
Mógłbym przecież uciec. Zostawić rzeczy w pokoju i wrócić. Starać się na nowo utrzymać dom, rozmawiać z ludźmi, wyrzucić z pamięci wszystkie moje tutaj powroty, uwierzyć na nowo, że się uda, bo przecież udało się tylu innym, tylu tutaj nie wróciło, nie wróciło nawet do N., gdzie posyłają w końcu tych, którzy już stamtąd raczej
spotkanie, na pociąg, którym przyjedzie Miłka, że idę do sklepu na duże przedświąteczne zakupy, mogę pozorować spokojny rytm spaceru, zatrzymuję się przy zaparkowanym samochodzie, udaję, że zaraz odjadę. Odpowiadam na pytania: która godzina, jak dojść do ulicy Gałczyńskiego, do najbliższej apteki. Wszystkie apteki znam na pamięć.<br>Mógłbym przecież uciec. Zostawić rzeczy w pokoju i wrócić. Starać się na nowo utrzymać dom, rozmawiać z ludźmi, wyrzucić z pamięci wszystkie moje tutaj powroty, uwierzyć na nowo, że się uda, bo przecież udało się tylu innym, tylu tutaj nie wróciło, nie wróciło nawet do N., gdzie posyłają w końcu tych, którzy już stamtąd raczej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego