Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 22
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
wszyscy przyznają się do tego. Ale np. prof. Tadeusz Zieliński powiedział wręcz, że zgłoszenie swojej kandydatury uzależnia od wyników sondaży. Niektórzy nawet wydają pieniądze na badania, żeby dowiedzieć się o czymś, czego - ich zdaniem - nie ma w ogólnie dostępnych opracowaniach.

Inni zaś odrzucają wyniki sondaży jako niewiarygodne albo kwestionują ich rzetelność. Tak podczas ostatniej kampanii wyborczej do Sejmu reagowali politycy z kilku najniżej notowanych partii.

- Taka reakcja jest zrozumiała psychologicznie, ponieważ ludzie mają tendencję do odrzucania informacji, które zagrażają ich dobrej samoocenie. Jednak ci politycy postępowali wyjątkowo niekonsekwentnie. Na początku wyrażali się o sondażach lekceważąco i nie wprowadzali żadnych zmian do
wszyscy przyznają się do tego. Ale np. prof. Tadeusz Zieliński powiedział wręcz, że zgłoszenie swojej kandydatury uzależnia od wyników sondaży. Niektórzy nawet wydają pieniądze na badania, żeby dowiedzieć się o czymś, czego - ich zdaniem - nie ma w ogólnie dostępnych opracowaniach.<br><br>Inni zaś odrzucają wyniki sondaży jako niewiarygodne albo kwestionują ich rzetelność. Tak podczas ostatniej kampanii wyborczej do Sejmu reagowali politycy z kilku najniżej notowanych partii.<br><br>- Taka reakcja jest zrozumiała psychologicznie, ponieważ ludzie mają tendencję do odrzucania informacji, które zagrażają ich dobrej samoocenie. Jednak ci politycy postępowali wyjątkowo niekonsekwentnie. Na początku wyrażali się o sondażach lekceważąco i nie wprowadzali żadnych zmian do
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego