Typ tekstu: Książka
Autor: Mularczyk Andrzej
Tytuł: Sami swoi
Rok: 1997
na naszym - odszczeknął natychmiast Pawlak, waląc obuchem
siekierki w wystający łeb gwoździa. - Takem poprzysiągł tatowi i tak
będzie po wieki wieków!
- Amen - dołożyła od siebie babcia
Leonia.
14

Kiedy jest suknia ślubna, znajdzie się i panna młoda.
Zapamiętał widać Witia to powiedzenie babci Leonii, bo kiedy natrafił
w szafie obejścia rzeźnika Petera Fliessa na białą suknię ślubną,
połyskującą atłasem - od razu pomyślał o Jadźce. Do wielkiego budynku,
na którym widniał napis "Peter Fliess - Fleischerei", trafił na
polecenie ojca: miał znaleźć na wsi jakąś kołyskę dla swego przyszłego
brata lub siostry, bo Marynia lada moment mogła się rozsypać. Ale Witia
nigdzie kołyski
na naszym - odszczeknął natychmiast Pawlak, waląc obuchem<br>siekierki w wystający łeb gwoździa. - Takem poprzysiągł tatowi i tak<br>będzie po wieki wieków!<br> - Amen - dołożyła od siebie babcia<br> Leonia.<br>14<br><br> Kiedy jest suknia ślubna, znajdzie się i panna młoda.<br> Zapamiętał widać Witia to powiedzenie babci Leonii, bo kiedy natrafił<br>w szafie obejścia rzeźnika Petera Fliessa na białą suknię ślubną,<br>połyskującą atłasem - od razu pomyślał o Jadźce. Do wielkiego budynku,<br>na którym widniał napis "Peter Fliess - Fleischerei", trafił na<br>polecenie ojca: miał znaleźć na wsi jakąś kołyskę dla swego przyszłego<br>brata lub siostry, bo Marynia lada moment mogła się rozsypać. Ale Witia<br>nigdzie kołyski
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego