Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zwierzętach, o polowaniu, o sąsiadach
Rok powstania: 1999
podlać, i tak mi się wydawało, a przy okazji pojadę do ...
- A jakie kwiatki pani tam ...?
- A takie niebieskie, co tak niebiesko kwitną....
- Aha....
- ... tak na jesień. Już mówiłam.
- To marcinki takie. Aha, to pani mówiła, że pani przyniesie mi je.
- No, niebieskie.
- Bo ja na grobie u taty to sadzę zawsze aksamitki. Jak ja wyjeżdżam na dwa miesiące, to to jest taki kwiatek, który przetrwa wszystko i spiekotę i inne. Tam lepiej lub gorzej rosną, no ale zawsze rosną.
- Dlatego aksamitki, aksamitki. Teraz tych, chryzantemów nasadziłam, to tych niebieskich nasadziłam. Ale tamte ktoś mi wykopał, bo ja miałam takie duże
podlać, i tak mi się wydawało, a przy okazji pojadę do ...&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- A jakie kwiatki pani tam ...?&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- A takie niebieskie, co tak niebiesko kwitną....&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Aha....&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- ... tak na jesień. Już mówiłam.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- To marcinki takie. Aha, to pani mówiła, że pani przyniesie mi je.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- No, niebieskie.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO2&gt;- Bo ja na grobie u taty to sadzę zawsze aksamitki. Jak ja wyjeżdżam na dwa miesiące, to to jest taki kwiatek, który przetrwa wszystko &lt;gap&gt; i spiekotę i inne. Tam lepiej lub gorzej rosną, no ale zawsze rosną.&lt;/&gt;<br>&lt;WHO1&gt;- Dlatego aksamitki, aksamitki. Teraz tych, chryzantemów nasadziłam, to tych niebieskich nasadziłam. Ale tamte ktoś mi wykopał, bo ja miałam takie duże
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego