Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
słoneczny
i wiosenny, sublokatorki poszły "na posługi", a matka
Adeli odwiedzić swego ojca, który był dozorcą na Lesznie.
W izbie nie było nikogo oprócz śpiącego na łóżku
Jaśka i Adeli, na którą przypadła kolej szorowania.
Felek wszedł do mieszkania właśnie wtedy, kiedy Adela
usiłowała z trudem ściągnąć z kuchni
ogromny sagan z mydlinami.

- A ty co tutaj wyprawiasz? - przestraszył się
Felek. I wyrwawszy jej sagan z rąk postawił go na ziemi.


Adela spojrzała na niego ze zdziwieniem.

- Przecież muszę wyszorować podłogę! - powiedziała.


- Wyszorować?! Ty?!

Adela wzruszyła ramionami.

- A pewnie że ja! Choć, prawdę powiedziawszy, to
dzisiaj jest kolej na Kubasiową. Ale
słoneczny <br>i wiosenny, sublokatorki poszły "na posługi", a matka <br>Adeli odwiedzić swego ojca, który był dozorcą na Lesznie. <br>W izbie nie było nikogo oprócz śpiącego na łóżku <br>Jaśka i Adeli, na którą przypadła kolej szorowania. <br>Felek wszedł do mieszkania właśnie wtedy, kiedy Adela <br>usiłowała z trudem ściągnąć z kuchni <br>ogromny sagan z mydlinami. <br><br>- A ty co tutaj wyprawiasz? - przestraszył się <br>Felek. I wyrwawszy jej sagan z rąk postawił go na ziemi. <br><br><br>Adela spojrzała na niego ze zdziwieniem. <br><br>- Przecież muszę wyszorować podłogę! - powiedziała. <br><br><br>- Wyszorować?! Ty?! <br><br>Adela wzruszyła ramionami. <br><br>- A pewnie że ja! Choć, prawdę powiedziawszy, to <br>dzisiaj jest kolej na Kubasiową. Ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego