dziewiętnaste stulecie, tak było aż do odzyskania niepodległości. <br>Dostrzegano w Wawelu zaczyn nowego życia, jakąś tajemną moc, która kiedyś wyzwoli powstanie nowego państwa polskiego, co przepowiadali wieszczowie. <gap> - pisał architekt Sławomir Odrzywolski - <gap>. Wierzono - szczególnie na początku naszego stulecia - że orzeł polski właśnie tu, na Wawelu rozwinie skrzydła, a nowy pomazaniec przyjmie sakrę królewską w katedrze wawelskiej, tak jak to czyniono przez czterysta lat. Słowo Wawel nabierało mistycznego brzmienia, uosabiając niepodległość. Strzeliste wieże Wawelu napawały nadzieją, że miniony świat musi się odrodzić, choć w innej, być może lepszej, aczkolwiek niesprecyzowanej formie. Wawel jako symbol odsłaniał współczesnym minioną rzeczywistość, kształtował wyobraźnię. Wszak w odczuciu