Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 19
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Jedynie gościowi można to wybaczyć".
Pora na wyjaśnienie: kabaret białych emigrantów zwracających się do widzów nieznających rosyjskiego był kabaretem plastycznych znaków, poetyckich skrótów. Najgłośniejsza scenka - Katarynka - obywała się bez słów. Grupa podwórzowych muzykantów odgrywała metaforę ludzkiego losu. Dźwięki zdartej katarynki zagłuszał bęben. Potem sypiący się z okien grad monet - jak salwa rozstrzeliwał grajków. Układ taneczny opracowali wychowankowie Diagilewa. Strona plastyczna to znów Bakst, Tschelischtschew, Xenia Bogusławskaja. Oglądałem w Akademii Sztuki w Berlinie zachowane programy i szkice kostiumów, przeglądałem recenzje (entuzjastyczne) z występów Ptaka Kurta Tucholsky'ego, Alfreda Polgara, Else Lasker-Schuler. Wtedy zrozumiałem, dlaczego Jarosy wybrał Warszawę. Arcydzieła rosyjskiego kabaretu nie można
Jedynie gościowi można to wybaczyć".<br>Pora na wyjaśnienie: kabaret białych emigrantów zwracających się do widzów nieznających rosyjskiego był kabaretem plastycznych znaków, poetyckich skrótów. Najgłośniejsza scenka - Katarynka - obywała się bez słów. Grupa podwórzowych muzykantów odgrywała metaforę ludzkiego losu. Dźwięki zdartej katarynki zagłuszał bęben. Potem sypiący się z okien grad monet - jak salwa rozstrzeliwał grajków. Układ taneczny opracowali wychowankowie Diagilewa. Strona plastyczna to znów Bakst, Tschelischtschew, Xenia Bogusławskaja. Oglądałem w Akademii Sztuki w Berlinie zachowane programy i szkice kostiumów, przeglądałem recenzje (entuzjastyczne) z występów Ptaka Kurta Tucholsky'ego, Alfreda Polgara, Else Lasker-Schuler. Wtedy zrozumiałem, dlaczego Jarosy wybrał Warszawę. Arcydzieła rosyjskiego kabaretu nie można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego