ja nie mam takiej nitki. Ja granatową zaszywam.</><br><who3>Bardzo ładnie <vocal desc="sigh"> wyglądałaś w sobotę, jak szłaś na imieniny Gosi.</><br><who2>Te jasne spodnie, jasne buty.</><br><who1>Bardzo ładnie wyglądałam, jak wracałam. No, widziałaś mnie. <vocal desc="laugh"></><br><who3>Nie wnikam w szczegóły. A o której wróciłaś?</><br><who1><vocal desc="yyy"> Rano. O dziesiątej rano.</><br><who2>Bo to było wtedy co wujek przyjechał sam, a ona nas <gap></><br><who1>Tak. A my zostałyśmy.</><br><who2>Bo ten, bo mi się chciało trochę, wiesz, poimprezować.</><br><who1>Bo były tańce, to my się bawiłyśmy, to co miałyśmy przychodzić do domu?</><br><who3>A dużo osób było?</><br><who2>Mhm. Nie, chyba około dziesięciu.<pause> No, dziesięć osób...</><br><who3>A tańce na dworze, czy w domu?</><br><who2>Mhm, na dworzu