Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
z miłości, jedna z najpiękniej nazwanych rzek Polski, widzę na jej tle i na tle kraju nad nią najładniejsze przeżycie mojej młodości, którym był tamten "romans pocałunków". Bo był naprawdę romansem, który nie przekroczył granicy pocałunków. Aż dziw, co to były za czasy: dwoje płonących ku sobie dziewiętnastolatków całe dni sam na sam i - tylko pocałunki. I co by dzisiejszy seksuolog na to nie powiedział (a na pewno powiedziałby, że to nie wskazane), z mojej strony był to niewątpliwie akt szacunku dla niej. Obawa przed możliwym skomplikowaniem jej życia. I to jest jedyne, co w sobie cenię w tym "romansie", kiedy we wspomnieniach
z miłości, jedna z najpiękniej nazwanych rzek Polski, widzę na jej tle i na tle kraju nad nią najładniejsze przeżycie mojej młodości, którym był tamten "romans pocałunków". Bo był naprawdę romansem, który nie przekroczył granicy pocałunków. Aż dziw, co to były za czasy: dwoje płonących ku sobie dziewiętnastolatków całe dni sam na sam i - tylko pocałunki. I co by dzisiejszy seksuolog na to nie powiedział (a na pewno powiedziałby, że to nie wskazane), z mojej strony był to niewątpliwie akt szacunku dla niej. Obawa przed możliwym skomplikowaniem jej życia. I to jest jedyne, co w sobie cenię w tym "romansie", kiedy we wspomnieniach
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego