Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
sprawowania władzy. Wszystko pod nadzorem byłego premiera Rosji Wiktora Czernomyrdina, ambasadora i rosyjskiego namiestnika w Kijowie. "Pomarańczowa rewolucja" odniosła bez wątpienia sukces, udowadniając, że czas na Ukrainie biegnie szybciej niż chciano to wiedzieć zarówno w Brukseli, Berlinie, Paryżu, jak i w Moskwie. To w Warszawie dostrzeżono niebezpieczeństwa bezkrytycznego pozostawienia Ukrainy sam na sam z Rosją. Ukraina powinna być wcześniej przedmiotem debat politycznych pomiędzy europejskimi stolicami i Moskwą. Dzisiaj może być już na nie za późno.



Powiedzieli "Rzeczpospolitej"

Bartłomiej Sienkiewicz, niezależny ekspert, były wicedyrektor OSW

Czy polskie zaangażowanie w rozwiązanie ukraińskiego kryzysu może nam zaszkodzić?
Z pewnością nie. Przynajmniej w takim rozumieniu interesów państwa
sprawowania władzy. Wszystko pod nadzorem byłego premiera Rosji Wiktora Czernomyrdina, ambasadora i rosyjskiego namiestnika w Kijowie. "Pomarańczowa rewolucja" odniosła bez wątpienia sukces, udowadniając, że czas na Ukrainie biegnie szybciej niż chciano to wiedzieć zarówno w Brukseli, Berlinie, Paryżu, jak i w Moskwie. To w Warszawie dostrzeżono niebezpieczeństwa bezkrytycznego pozostawienia Ukrainy sam na sam z Rosją. Ukraina powinna być wcześniej przedmiotem debat politycznych pomiędzy europejskimi stolicami i Moskwą. Dzisiaj może być już na nie za późno. &lt;gap&gt;<br><br>&lt;div1 type="comm"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Powiedzieli "Rzeczpospolitej"&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Bartłomiej Sienkiewicz, niezależny ekspert, były wicedyrektor OSW&lt;/&gt;<br><br>Czy polskie zaangażowanie w rozwiązanie ukraińskiego kryzysu może nam zaszkodzić?<br>Z pewnością nie. Przynajmniej w takim rozumieniu interesów państwa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego