Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
lekcje.
- Skoro wziął plecak, to może gdzieś wyjechał? - zastanawiali się policjanci, powiadomieni o zniknięciu 32-letniego Wiesława N. Okazało się jednak, że używał plecaka codziennie zamiast teczki, taki miał nawyk z czasów studenckich.
W przygranicznym miasteczku T. zniknąć można było na różne sposoby. Krzyżowały się tu wpływy kilku różnych mafii - samochodowych i narkotykowych. Wprawdzie Wiesław N. bezpośrednio nie był zamieszany w nielegalne interesy, ale jego aresztowany kolega przemytnik - tak. Mógł więc zostać porwany i traktowany jako zakładnik do czasu zakończenia bliżej nie określonych ciemnych porachunków handlarza rowerów.

Grecka sielanka

Po dwóch miesiącach Wiesław N. odnalazł się sam. Przyszedł od niego list
lekcje.<br>&lt;q&gt;- Skoro wziął plecak, to może gdzieś wyjechał?&lt;/&gt; - zastanawiali się policjanci, powiadomieni o zniknięciu 32-letniego Wiesława N. Okazało się jednak, że używał plecaka codziennie zamiast teczki, taki miał nawyk z czasów studenckich.<br>W przygranicznym miasteczku T. zniknąć można było na różne sposoby. Krzyżowały się tu wpływy kilku różnych mafii - samochodowych i narkotykowych. Wprawdzie Wiesław N. bezpośrednio nie był zamieszany w nielegalne interesy, ale jego aresztowany kolega przemytnik - tak. Mógł więc zostać porwany i traktowany jako zakładnik do czasu zakończenia bliżej nie określonych ciemnych porachunków handlarza rowerów.<br><br>&lt;tit&gt;Grecka sielanka&lt;/&gt;<br><br>Po dwóch miesiącach Wiesław N. odnalazł się sam. Przyszedł od niego list
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego