robić ze mnie idiotę i nie męcz mnie teraz, muszę skupić myśli przed moim występem.<br>I znów jestem podrażniony, bo nie mogę dociec, czy Janka naprawdę nie wie, kto powiedział "alea iacta est", czy tylko udaje. W Jance niepokojące jest to, że zarówno jedna, jak druga możliwość jest na tym samym stopniu prawdopodobieństwa. Kogoż mi ona, u diabła, przypomina? Ciągle nie mogę tego podobieństwa odnaleźć, choć wydaje mi się tak bliskie.<br>W czasie obiadu odczuwam już wkoło siebie szczególną atmosferę, jaka wytwarza się zazwyczaj wkoło osoby mającej odegrać w czymś główną rolę. Jest to pokrewne atmosferze imienin: balansowanie między przyjemnością egocentracji