Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
mówi Wijaszka - boję się biurokracji. Rolnicy jeszcze nie zapomnieli, jak im przydział pasz, traktora czy materiałów budowlanych instruktor z powiatu uzależniał od wykonania planu zasiewów czy dostawy tuczników. Teraz obawiają się, że to samo ich czeka z Brukseli. Pole w unijnym rolnictwie musi mieć co najmniej 20 metrów szerokości, żeby satelita mógł wyczytać, co się na nim dzieje i sprawdzić z komputerem, czy się zgadza z planem. A za kanty łupią ostre kary.
Wijaszce to się nie podoba. Obowiązek prowadzenia szczegółowej rachunkowości uważa za spętanie papierem rolniczej inwencji. Owszem, kupił komputer, żeby się dzieci wprawiały, ale nie żeby rachować ogórki. Bociański
mówi Wijaszka - boję się biurokracji. Rolnicy jeszcze nie zapomnieli, jak im przydział pasz, traktora czy materiałów budowlanych instruktor z powiatu uzależniał od wykonania planu zasiewów czy dostawy tuczników. Teraz obawiają się, że to samo ich czeka z Brukseli. Pole w unijnym rolnictwie musi mieć co najmniej 20 metrów szerokości, żeby satelita mógł wyczytać, co się na nim dzieje i sprawdzić z komputerem, czy się zgadza z planem. A za kanty łupią ostre kary.<br>Wijaszce to się nie podoba. Obowiązek prowadzenia szczegółowej rachunkowości uważa za spętanie papierem rolniczej inwencji. Owszem, kupił komputer, żeby się dzieci wprawiały, ale nie żeby rachować ogórki. Bociański
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego