Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
im kobieta mniej rozebrana, tym bardziej podniecająca.
W: Przyznam, że to subtelna różnica.
A: Subtelna, ale zasadnicza. Według tezy, którą wygłosiłeś, kochałbym się na zabój w paniach w walonkach i zimowych kufajkach.
W: Całkiem ciekawy wybór.
A: Może i ciekawy, ale sporo trzeba się namęczyć przy zdejmowaniu.
W: Ale jaka satysfakcja po ciężkiej robocie.
A: Tylko, że już nie ma sił na inną ciężką robotę.
W: Fakt. Dlatego ja wolę kobietę w futrze.
A: Najlepiej w drogim. Na przykład z szynszyli albo srebrnych lisów.
W: Pod warunkiem, że to nie ja wydałem na nie pieniądze. A w ogóle, żeby nie podpaść
im kobieta mniej rozebrana, tym bardziej podniecająca.<br>W: Przyznam, że to subtelna różnica.<br>A: Subtelna, ale zasadnicza. Według tezy, którą wygłosiłeś, kochałbym się na zabój w paniach w walonkach i zimowych kufajkach.<br>W: Całkiem ciekawy wybór.<br>A: Może i ciekawy, ale sporo trzeba się namęczyć przy zdejmowaniu.<br>W: Ale jaka satysfakcja po ciężkiej robocie.<br>A: Tylko, że już nie ma sił na inną ciężką robotę.<br>W: Fakt. Dlatego ja wolę kobietę w futrze.<br>A: Najlepiej w drogim. Na przykład z szynszyli albo srebrnych lisów.<br>W: Pod warunkiem, że to nie ja wydałem na nie pieniądze. A w ogóle, żeby nie podpaść
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego