Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Życie Warszawy
Nr: 30.11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
z dzisiejszą kulturą "ławkową"? Ławka, podwórka... to są mogą być bardzo fajne rzeczy. Dla tych młodych ludzi jest to często jedyny sposób, żeby coś powiedzieć i jednocześnie dotrzeć z tym do mediów. Mnie osobiście brakuje w tym trochę nieprzewidywalności i indywidualnego spojrzenia na ulicę - oni niestety zazwyczaj ujmują temat bardzo schematycznie. Chociaż mogę się mylić, bo ja nie jestem i nigdy nie byłem facetem z ulicy. * Większość utworów z "Na wylot" rzeczywiście prześwietla Cię na wylot. Jawisz się w nich "rozmytym" neurotykiem, czasami nawet zamkniętym w sobie romantykiem. Jednak w kilku utworach wyraźnie odpierasz jakieś zarzuty. Czy właśnie to, że nie
z dzisiejszą kulturą "ławkową"? Ławka, podwórka... to są mogą być bardzo fajne rzeczy. Dla tych młodych ludzi jest to często jedyny sposób, żeby coś powiedzieć i jednocześnie dotrzeć z tym do mediów. Mnie osobiście brakuje w tym trochę nieprzewidywalności i indywidualnego spojrzenia na ulicę - oni niestety zazwyczaj ujmują temat bardzo schematycznie. Chociaż mogę się mylić, bo ja nie jestem i nigdy nie byłem facetem z ulicy. * Większość utworów z "Na wylot" rzeczywiście prześwietla Cię na wylot. Jawisz się w nich "rozmytym" neurotykiem, czasami nawet zamkniętym w sobie romantykiem. Jednak w kilku utworach wyraźnie odpierasz jakieś zarzuty. Czy właśnie to, że nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego