Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
kilkunastu minutach łażenia po błocie osiedlowych uliczek. Długo dzwonił do drzwi na trzecim piętrze, aż zazgrzytał zakładany łańcuch i drzwi uchyliła stara kobieta, w której z trudem rozpoznał dawną sąsiadkę Marty. Ona nie pamiętała go w ogóle, dopiero gdy się przedstawił, powołując zarówno na Martę, jak i na spotkanie w schronisku na Chochołowskiej - przypomniała sobie i otworzyła drzwi szerzej tak, że mógł przecisnąć się do wąskiego korytarza. Ze sporą torbą podróżną na ramieniu, w zabłoconych butach i mokrym płaszczu rzeczywiście wyglądał na włóczęgę, którego nie powinno się wpuszczać do domu.
Sąsiadka Marty zaprosiła go na herbatę, tłumacząc się, że nie może
kilkunastu minutach łażenia po błocie osiedlowych uliczek. Długo dzwonił do drzwi na trzecim piętrze, aż zazgrzytał zakładany łańcuch i drzwi uchyliła stara kobieta, w której z trudem rozpoznał dawną sąsiadkę Marty. Ona nie pamiętała go w ogóle, dopiero gdy się przedstawił, powołując zarówno na Martę, jak i na spotkanie w schronisku na Chochołowskiej - przypomniała sobie i otworzyła drzwi szerzej tak, że mógł przecisnąć się do wąskiego korytarza. Ze sporą torbą podróżną na ramieniu, w zabłoconych butach i mokrym płaszczu rzeczywiście wyglądał na włóczęgę, którego nie powinno się wpuszczać do domu.<br>Sąsiadka Marty zaprosiła go na herbatę, tłumacząc się, że nie może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego