Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
stronicami rozkładu jazdy. Do diabła z łazienką, do diabła z lewą kasą, niewiele brakowało żeby nie mógł w lustrze popatrzeć sobie w oczy w tejże wymagającej remontu łazience. Trwa niepodzielne teraz.
Jego teraz i tej patrzącej na niego kobiety. Widzi siebie jakby jej oczyma. Przyjazny. Silny. Bezinteresowny. Nie skażony piętnem ścierwnika. Trzynasty wyczyn Achillesa - na drugim planie podrwiwa jego nie znośne, irytujące krytyczne ego.
Przywołuje kogoś z personelu. Każe przeprowadzić Bognę na bocznicę. Bogna idzie za kolejarzem, z każdym krokiem zbliża się nieuchronnie i najtrudniejsze. Wystawić Rysia dosłownie i w przestrzeni.
Czy ją rozpozna? Widział ją jeden raz w deszczowej, przedrannej
stronicami rozkładu jazdy. Do diabła z łazienką, do diabła z lewą kasą, niewiele brakowało żeby nie mógł w lustrze popatrzeć sobie w oczy w tejże wymagającej remontu łazience. Trwa niepodzielne teraz.<br>Jego teraz i tej patrzącej na niego kobiety. Widzi siebie jakby jej oczyma. Przyjazny. Silny. Bezinteresowny. Nie skażony piętnem ścierwnika. Trzynasty wyczyn Achillesa - na drugim planie podrwiwa jego nie znośne, irytujące krytyczne ego.<br>Przywołuje kogoś z personelu. Każe przeprowadzić Bognę na bocznicę. Bogna idzie za kolejarzem, z każdym krokiem zbliża się nieuchronnie i najtrudniejsze. Wystawić Rysia dosłownie i w przestrzeni.<br>Czy ją rozpozna? Widział ją jeden raz w deszczowej, przedrannej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego