Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
walizkę z powrotem na krzesło - przypuszczam, że nie jest pani tutejsza - zapytałem zaczynając z innej beczki.
- Nie. Mieszkam w Warszawie. Mam tutaj swoją bliską rodzinę - wujka. A pan jest Przemyślaninem?
- Jaki tam pan ! - zaprotestowałem - na pana trzeba mieć wygląd. Wiesiek jestem - powiedziałem wyciągając do niej rękę.
- Eliza - przedstawiła się dziewczyna ściskając mą dłoń.

No cóż, okazało się że nie jestem aż takim pechowcem jak myślałem. Wprawdzie wcześniej, w pociągu nie udało mi się poznać żadnej dziewczyny ale jak mówi przysłowie " co się odwlecze to nie uciecze" taką sympatyczną osobę płci przeciwnej poznałem właśnie teraz. Zastanawiałem się jednak jaki jest sens kontynuowania
walizkę z powrotem na krzesło - przypuszczam, że nie jest pani tutejsza - zapytałem zaczynając z innej beczki. <br>- Nie. Mieszkam w Warszawie. Mam tutaj swoją bliską rodzinę - wujka. A pan jest Przemyślaninem? <br>- Jaki tam pan ! - zaprotestowałem - na pana trzeba mieć wygląd. Wiesiek jestem - powiedziałem wyciągając do niej rękę.<br>- Eliza - przedstawiła się dziewczyna ściskając mą dłoń. <br><br>No cóż, okazało się że nie jestem aż takim pechowcem jak myślałem. Wprawdzie wcześniej, w pociągu nie udało mi się poznać żadnej dziewczyny ale jak mówi przysłowie " co się odwlecze to nie uciecze" taką sympatyczną osobę płci przeciwnej poznałem właśnie teraz. Zastanawiałem się jednak jaki jest sens kontynuowania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego