Typ tekstu: Książka
Autor: Krzysztoń Jerzy
Tytuł: Wielbłąd na stepie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1978
bazar kipi we wnętrzu i wokół Błękitnego Meczetu. Przystanęli oczarowani jego niezwykłą urodą. Spośród glinianych ścian starego miasta wykwitała mieniąca się szklistą glazurą modra kopuła z cegiełek drobnych jak gronka granatu, bił od niej taki blask słoneczny, że mrużyli oczy spoglądając na bielejące dwa koronkowe minarety, nad trzema bramami lśniły sędziwe marmury, na ścianach mozaiki w odcieniach błękitu i seledynowe schody, prowadzące do wnętrza, cały meczet mienił się barwami morza i nieba, skąpany w zieleni i modrości.
Wokół buzował tłum przekupniów i kupujących w hałasie, ścisku i gwarze, oblegając stragany, pochylając się nad towarami rozłożonymi wprost na matach, przebierając, wybierając, kaprysząc
bazar kipi we wnętrzu i wokół Błękitnego Meczetu. Przystanęli oczarowani jego niezwykłą urodą. Spośród glinianych ścian starego miasta wykwitała mieniąca się szklistą glazurą modra kopuła z cegiełek drobnych jak gronka granatu, bił od niej taki blask słoneczny, że mrużyli oczy spoglądając na bielejące dwa koronkowe minarety, nad trzema bramami lśniły sędziwe marmury, na ścianach mozaiki w odcieniach błękitu i seledynowe schody, prowadzące do wnętrza, cały meczet mienił się barwami morza i nieba, skąpany w zieleni i modrości.<br>Wokół buzował tłum przekupniów i kupujących w hałasie, ścisku i gwarze, oblegając stragany, pochylając się nad towarami rozłożonymi wprost na matach, przebierając, wybierając, kaprysząc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego