Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
powojennej emigracji, opowiadał się za tym, aby Lwów pozostał przy Ukrainie, a Wilno przy Litwie, kiedy roił o rozpadzie Związku Radzieckiego i sojuszu wolnej Polski z wolną Ukrainą, Litwą i Białorusią - mógł uchodzić co najwyżej za naiwnego romantyka. Ale czas go dogonił. Był świadkiem, jak spełnia się niewyobrażalne, doczekał w sędziwym wieku, ale w pełni sił Niepodległej Rzeczpospolitej, układającej na nowo swoje stosunki ze wschodnimi sąsiadami. Misja "Kultury" i Instytutu Literackiego została wypełniona. Pewnie dlatego zapowiedział, że po nim nie będzie już "Kultury".

Los do końca był dla Niego łaskawy: Jerzy Giedroyc zmarł we śnie. Zasnął na zawsze tak, jak się
powojennej emigracji, opowiadał się za tym, aby Lwów pozostał przy Ukrainie, a Wilno przy Litwie, kiedy roił o rozpadzie Związku Radzieckiego i sojuszu wolnej Polski z wolną Ukrainą, Litwą i Białorusią - mógł uchodzić co najwyżej za naiwnego romantyka. Ale czas go dogonił. Był świadkiem, jak spełnia się niewyobrażalne, doczekał w sędziwym wieku, ale w pełni sił Niepodległej Rzeczpospolitej, układającej na nowo swoje stosunki ze wschodnimi sąsiadami. Misja "Kultury" i Instytutu Literackiego została wypełniona. Pewnie dlatego zapowiedział, że po nim nie będzie już "Kultury".<br><br>Los do końca był dla Niego łaskawy: Jerzy Giedroyc zmarł we śnie. Zasnął na zawsze tak, jak się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego