wykształcenie<br>wyprzedza już nas parę krajów afrykańskich, z Nigerią na czele. Jest to<br>zapaść kulturowa, i to zapaść, na jaką nakłada się pięćdziesiąt lat<br>komunizmu, który dobrze wiedział, że szkoły są ważnym miejscem dla<br>reprodukcji systemu. Wobec tego kryzys ma też charakter jakościowy, bo<br>przez dziesiątki lat dokonywała się negatywna selekcja nauczycieli.<br>Nauczyciele, nawet ci prawi i porządni, nie mogli mieć własnych<br>poglądów, musieli je w szkole zawiesić. Musieli być obecni na<br>wszystkich akademiach, pochodach pierwszomajowych, masówkach. Na co<br>dzień pokazywano młodzieży, że ludzi można upokorzyć. To sprawiło, że<br>nie tylko brakowało w komunistycznej szkole niewygodnych politycznie<br>informacji, ale jeszcze bardziej