że okno, owszem, miało w tym swój udział. Otworzyło się mianowicie pod wpływem przeciągu i zepchnęło miskę z brudnymi mydlinami, którą zostawiłam przez zapomnienie na parapecie. Zaprosiłam do mojej matki na kolację moją ciotkę, zapowiadając sensację, w przewidywaniu atrakcyjnych plotek na mój temat, materiału dostarczyłam, po czym okazało się, że sensacja istotnie była. Mój młodszy syn zepsuł zamek w zamkniętych na klucz, oszklonych drzwiach do pokoju, mój starszy syn, nie widząc innego rozwiązania, wybił szybę i cała rodzina była zmuszona przełazić po dwóch stołkach przez powstałą w ten sposób dziurę. Wiele miałam takich przypadłości, tym razem jednak pobiłam rekord. Zapowiedziałam niespodziankę