Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 47
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1994
bywa - nieświadomymi kontynuatorami marniejszej części naszej tradycji. W tym roku z tej fali zostały już tylko "PSY 2" Władysława Pasikowskiego - jedyny, co prawda, polski sukces kasowy roku. Ale i po nim widać zmęczenie materiału, a osławiona nienawiść do rzeczywistości, o której mówi i w życiu, i na ekranie Bogusław Linda, sflaczała, staje się w świetle wymuszonego przez producenta optymistycznego finału, czymś karykaturalnym. Chłopcy chcą spokoju? Miejmy nadzieję, że wchodzą tylko w spóźnioną nieco fazę męską - miast robienia wielkich oczu na widok zła w tym świecie i epatowania jego krwawymi plonami, pokażą, że męską rzeczą jest się ze złem zmierzyć nie tylko
bywa - nieświadomymi kontynuatorami marniejszej części naszej tradycji. W tym roku z tej fali zostały już tylko "PSY 2" Władysława Pasikowskiego - jedyny, co prawda, polski sukces kasowy roku. Ale i po nim widać zmęczenie materiału, a osławiona nienawiść do rzeczywistości, o której mówi i w życiu, i na ekranie Bogusław Linda, sflaczała, staje się w świetle wymuszonego przez producenta optymistycznego finału, czymś karykaturalnym. Chłopcy chcą spokoju? Miejmy nadzieję, że wchodzą tylko w spóźnioną nieco fazę męską - miast robienia wielkich oczu na widok zła w tym świecie i epatowania jego krwawymi plonami, pokażą, że męską rzeczą jest się ze złem zmierzyć nie tylko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego