Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.20
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
nie przestrzegają żadnych norm i przepisów. Swoje stragany rozkładają między innymi na pasach przeciwpożarowych. Ścisk jest tak wielki, że przecisnąć się nie można.




Wczoraj w Krośnie Odrzańskim uroczyście obchodzono dzień województwa. Tymczasem "GL" przemierzyła Lubuskie z południa na północ, by sprawdzić, czy rzeczywiście jest to już jedno województwo.

W Sobolicach sianokosy. Tutaj nie tylko kończy się województwo. Wygląda jakby kończył się świat. Droga biegnie kawałek przez wieś po czym znika tuż przed graniczną Nysą. Dalej są już Niemcy. Z Sobolic można jechać tylko w jednym kierunku. Na północ.
- To koniec świata, ale i tak cieszę się, że jesteśmy w Lubuskiem - przyznaje
nie przestrzegają żadnych norm i przepisów. Swoje stragany rozkładają między innymi na pasach przeciwpożarowych. Ścisk jest tak wielki, że przecisnąć się nie można.&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="news"&gt;<br>Wczoraj w Krośnie Odrzańskim uroczyście obchodzono dzień województwa. Tymczasem "GL" przemierzyła Lubuskie z południa na północ, by sprawdzić, czy rzeczywiście jest to już jedno województwo. <br><br>W Sobolicach sianokosy. Tutaj nie tylko kończy się województwo. Wygląda jakby kończył się świat. Droga biegnie kawałek przez wieś po czym znika tuż przed graniczną Nysą. Dalej są już Niemcy. Z Sobolic można jechać tylko w jednym kierunku. Na północ. <br>- To koniec świata, ale i tak cieszę się, że jesteśmy w Lubuskiem - przyznaje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego