tu robi, teraz nie uda mu się jej nie zauważyć, uprzejmy uśmiech i skinięcie głową, uśmiechnęła się i na szczęście nie zagadała, w końcu dopada drzwi toalety, jakiś facet przy pisuarze, widzi go po raz pierwszy, jednak na wszelki wypadek nie staje obok, tylko wchodzi do kabiny, rozpina spodnie i sika z ulgą, widzi wszystko, co robi, cały czas uważnie to obserwuje, nic nie umknie jego uwagi, rejestruje nasłuchiwanie pod drzwiami i przemykanie do kibla, spocenie dłoni i przyspieszenie oddechu, nic się przed nim nie ukryje, widzi to wszystko i dostrzega całą tego absurdalność, jeszcze tylko przemknąć na górę i znów