Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
Przyjechał wczoraj! Dark & handsome, ale... Teraz wiele czasu spędzam w ogrodzie. Pomagam też w cieplarni i przy krowach. Żal mi Ciebie w zakopconym mieście - musisz tu przyjechać, jak tylko będziesz wolna, choćby na kilka dni. Błagam!
Wiesz, jak u nas teraz (Mama i ja dziękujemy za przemiły liścik, który nam sił dodał): jest strasznie ciężko. SMUTEK, WSTRZĄS, ŻAL, oczywiście, oczywiście, ale i w sprawach codziennych czujemy się tak samotne. Jesteśmy zdane na łaskę i niełaskę tego K. (pamiętasz go?). Dlaczego Tat. nad nim się zlitował, naprawdę nie rozumiem. Chodzimy w strachu przed nim spłoszone.
I pomyśl sobie! Tatuś umiera w czwartek
Przyjechał wczoraj! Dark &amp; handsome, ale... Teraz wiele czasu spędzam w ogrodzie. Pomagam też w cieplarni i przy krowach. Żal mi Ciebie w zakopconym mieście - musisz tu przyjechać, jak tylko będziesz wolna, choćby na kilka dni. Błagam!<br>Wiesz, jak u nas teraz (Mama i ja dziękujemy za przemiły liścik, który nam sił dodał): jest strasznie ciężko. SMUTEK, WSTRZĄS, ŻAL, oczywiście, oczywiście, ale i w sprawach codziennych czujemy się tak samotne. Jesteśmy zdane na łaskę i niełaskę tego K. (pamiętasz go?). Dlaczego Tat. nad nim się zlitował, naprawdę nie rozumiem. Chodzimy w strachu przed nim spłoszone.<br>I pomyśl sobie! Tatuś umiera w czwartek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego