Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
zwróciła się przeciw wartościom estetycznym i komercyjnym cenionym do tej pory przez muzea sztuki nowoczesnej, kolekcjonerów i marszandów. Czyli gdzie ma być ich miejsce i punkt odniesienia? Mianowicie co robić z artystami naprawdę współczesnymi, którzy mają dziś lat trzydzieści czy nawet dwadzieścia?
Dyrektor całej Tate (obecnie to już cztery muzea) sir Nicholas Serota, który długie lata był dyrektorem prestiżowych placówek, zapewne przejął się tezą, że muzea są cmentarzami sztuki, że dzieła raz już pochwycone, skatalogowane, pokrywają się niewidzialną lecz mocną pajęczyną, odgradzającą zabytki od artysty tworzącego współcześnie. Tak więc po drugie, najważniejsze zamierzenie, ba, jak rozumiem, niemal manifest sir Nicholasa - by
zwróciła się przeciw wartościom estetycznym i komercyjnym cenionym do tej pory przez muzea sztuki nowoczesnej, kolekcjonerów i marszandów. Czyli gdzie ma być ich miejsce i punkt odniesienia? Mianowicie co robić z artystami naprawdę współczesnymi, którzy mają dziś lat trzydzieści czy nawet dwadzieścia?<br>Dyrektor całej Tate (obecnie to już cztery muzea) sir Nicholas Serota, który długie lata był dyrektorem prestiżowych placówek, zapewne przejął się tezą, że muzea są cmentarzami sztuki, że dzieła raz już pochwycone, skatalogowane, pokrywają się niewidzialną lecz mocną pajęczyną, odgradzającą zabytki od artysty tworzącego współcześnie. Tak więc po drugie, najważniejsze zamierzenie, ba, jak rozumiem, niemal manifest sir Nicholasa - by
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego