Typ tekstu: Książka
Autor: Pawlik Leon
Tytuł: Ankara
Rok wydania: 1998
Rok powstania: 1997
dwie różne strony świata, będę pisał do ciebie długie listy, choć nie zechcesz mi na nie odpowiadać, potem wyjdziesz za mąż, potem się rozwiedziesz, potem znów wyjdziesz za mąż i znów się rozwiedziesz, aż pewnego dnia na dnie szuflady znajdziesz pakiet pożółkłych kopert przewiązanych czerwoną wstążeczką, siądziesz w fotelu, odgarniesz siwe włosy, nałożysz okulary, będziesz czytać stare listy i płakać...
- A jeśli nie? - zapytała Nela.
Roman Kowalik nie zdążył odpowiedzieć, zza filaru wyłonił się saksofonista Waldek i uśmiechając się półgębkiem, przysiadł na krześle.
- W tym tygodniu nie gramy - powiedział niewyraźnie. - Robię sobie zęby, ale jak potem zagramy, ale jak potem zagramy
dwie różne strony świata, będę pisał do ciebie długie listy, choć nie zechcesz mi na nie odpowiadać, potem wyjdziesz za mąż, potem się rozwiedziesz, potem znów wyjdziesz za mąż i znów się rozwiedziesz, aż pewnego dnia na dnie szuflady znajdziesz pakiet pożółkłych kopert przewiązanych czerwoną wstążeczką, siądziesz w fotelu, odgarniesz siwe włosy, nałożysz okulary, będziesz czytać stare listy i płakać...<br>- A jeśli nie? - zapytała Nela.<br>Roman Kowalik nie zdążył odpowiedzieć, zza filaru wyłonił się saksofonista Waldek i uśmiechając się półgębkiem, przysiadł na krześle.<br>- W tym tygodniu nie gramy - powiedział niewyraźnie. - Robię sobie zęby, ale jak potem zagramy, ale jak potem zagramy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego