Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
paczki, pieniądze i przekazują odbiorcą oczekującym na innych peronach. I kto słyszał żeby szewc bez butów chodził, a tutejsi mający w rodzinie kolejarza korzystali z poczty?
To nawet nie wypada!
Bogna dziecko tej ziemi, znała ów zwyczaj od zawsze. I chociaż zmieniło się prawie wszystko, zwyczaj przetrwał i nie zdziwił siwego Zawiadowcy.
- Ot, spóźniła, będzie ze cztery i pół godziny jak odprawił, a dokładnie cztery i trzy kwadranse.
Na kilka kilometrów przed Brzozowem skręciła w boczną drogę, dalej opuściła szuter dla leśnego traktu, tak dotarła do miejsca z widokiem na tory manewrowe, najbliżej jak pozwalał instynkt samozachowawczy. Samochód pozostawiła na przecince
paczki, pieniądze i przekazują odbiorcą oczekującym na innych peronach. I kto słyszał żeby szewc bez butów chodził, a tutejsi mający w rodzinie kolejarza korzystali z poczty?<br>To nawet nie wypada!<br>Bogna dziecko tej ziemi, znała ów zwyczaj od zawsze. I chociaż zmieniło się prawie wszystko, zwyczaj przetrwał i nie zdziwił siwego Zawiadowcy.<br>- Ot, spóźniła, będzie ze cztery i pół godziny jak odprawił, a dokładnie cztery i trzy kwadranse.<br>Na kilka kilometrów przed Brzozowem skręciła w boczną drogę, dalej opuściła szuter dla leśnego traktu, tak dotarła do miejsca z widokiem na tory manewrowe, najbliżej jak pozwalał instynkt samozachowawczy. Samochód pozostawiła na przecince
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego