informacją, że nowojorskie zasoby Departamentu Skarbu stopniały do 1 mln dolarów w złocie. Skarbowi państwa groziło bankructwo. Prezydent nie miał wyboru, skapitulował w konfrontacji z amerykańskim rekinem finansowym. Zdarzenie to pokazuje siłę pieniądza, zakres wpływów i potęgi bankierów. Morgan jednym posunięciem mógłby doprowadzić skarb państwa do ruiny. Wolał jednak uratować skarb państwa, umocnić dolara, solidniej oprzeć go na złocie, a nie na srebrze. Nie zrobił tego z pobudek patriotycznych czy z altruizmu. Zrobił to we własnym interesie i w interesie świata finansowego, któremu zależało na silnym i stabilnym dolarze. Morgan zarobił na tej operacji na czysto 7 mln dolarów. Opinia publiczna