Typ tekstu: Książka
Tytuł: Przekształcenia własnościowe przedsiębiorstw w Polsce
Rok: 2002
zerwanie z zasadą, "będącą wyrazem prymitywnego fiskalizmu", że wszystkie wpływy z prywatyzacji przechodzą do budżetu - utworzenie funduszu restrukturyzacyjnego,
szerszą ofertę prywatyzacyjną skierowaną specjalnie do rodzimych inwestorów, a także do inwestorów z Polonii zagranicznej.
Minister Gruszecki zdecydowanie postulował oddzielenie strategii prywatyzacji, leżącej w domenie rządu, od czynności prywatyzacyjnych, które powinny być skomercjalizowane i wykonywane przez specjalne agencje. Zakładał zmianę ustaw o przedsiębiorstwach państwowych oraz o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego, tak aby możliwy był rozdział funkcji władczych i regulacyjnych oraz funkcji właścicielskich państwa.
Z zapowiedzi tych niewiele zostało zrealizowane. Pierwsza połowa 1992r. to w rzeczywistości okres nieznacznego zahamowania dynamiki prywatyzacji kapitałowej (prywatyzacja bezpośrednia
zerwanie z zasadą, "będącą wyrazem prymitywnego fiskalizmu", że wszystkie wpływy z prywatyzacji przechodzą do budżetu - utworzenie funduszu restrukturyzacyjnego,<br>szerszą ofertę prywatyzacyjną skierowaną specjalnie do rodzimych inwestorów, a także do inwestorów z Polonii zagranicznej.<br>Minister Gruszecki zdecydowanie postulował oddzielenie strategii prywatyzacji, leżącej w domenie rządu, od czynności prywatyzacyjnych, które powinny być skomercjalizowane i wykonywane przez specjalne agencje. Zakładał zmianę ustaw o przedsiębiorstwach państwowych oraz o samorządzie załogi przedsiębiorstwa państwowego, tak aby możliwy był rozdział funkcji władczych i regulacyjnych oraz funkcji właścicielskich państwa.<br>Z zapowiedzi tych niewiele zostało zrealizowane. Pierwsza połowa 1992r. to w rzeczywistości okres nieznacznego zahamowania dynamiki prywatyzacji kapitałowej (prywatyzacja bezpośrednia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego