wymyśliłeś z jego <orig>botowaniem</>. Podobał mi się - siada na krzesełku, obok stawia kule.<br>- Ostro namotałeś, wujek - dodaje karzeł.<br>- OMS chce go z powrotem?<br>- Oni to małe piwo - śmieje się ten o kulach.<br>- Ale ktoś zabił Maćka, Franza...<br>- Dziwisz się? Wystawiłeś ich! - krzyczy oburzony mały. - Zdawałeś sobie sprawę, czym to się skończy... Tylko nie ściemniaj, że nie wiesz, co było na tym cholernym dysku. Do tego zostawiłeś im swoją metodę golenia bankomatów z forsy... - Aż jąka się z oburzenia.<br>Kiedy nie wiedziałem, co tam było! No, trochę się domyślałem. Nikogo do niczego nie namawiałem, każdy sam sobie sternikiem, okrętem, żaglem i wiatrem