Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
jedną paczkę, na którąśmy
dawno czekali, a która dopiero dziś szczęśliwie
przyszła. W tej paczce są takie rzeczy, które potrzebne
są dla Sprawy. Mówię to tylko tobie, rozumiesz,
Adela?

- Ach - powiedziała Adela i wydało się jej,
że jakiś ogromny ciężar zwalił się z niej
nagle, a jednocześnie straszliwy żal i skrucha szarpnęły
jej sercem. Nie mogła płakać. Załkała tylko krótkim,
urywanym, suchym szlochem.

Felek odwrócił się gwałtownie, podszedł do niej,
wziął ją za oba ramiona tak mocno, że aż ją
zabolało, i postawił przed sobą.

- A teraz posłuchaj, Adela! - powiedział surowo. - To,
co zrobiłaś, było wstrętne! Nie ma nic wstrętniejszego
niż
jedną paczkę, na którąśmy <br>dawno czekali, a która dopiero dziś szczęśliwie <br>przyszła. W tej paczce są takie rzeczy, które potrzebne <br>są dla Sprawy. Mówię to tylko tobie, rozumiesz, <br>Adela? <br><br>- Ach - powiedziała Adela i wydało się jej, <br>że jakiś ogromny ciężar zwalił się z niej <br>nagle, a jednocześnie straszliwy żal i skrucha szarpnęły <br>jej sercem. Nie mogła płakać. Załkała tylko krótkim, <br>urywanym, suchym szlochem. <br><br>Felek odwrócił się gwałtownie, podszedł do niej, <br>wziął ją za oba ramiona tak mocno, że aż ją <br>zabolało, i postawił przed sobą.<br><br>- A teraz posłuchaj, Adela! - powiedział surowo. - To, <br>co zrobiłaś, było wstrętne! Nie ma nic wstrętniejszego <br>niż
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego