i Vicente Sánchez - są już osobami prywatnymi, żaden nie pracuje w MSZ. Podobnie jak ja, nie byli zawodowymi dyplomatami.<br>Po stronie polskiej na czele MSZ stoi już czwarty minister, któremu podlegam: Dariusz Rosati, Bronisław Geremek, Władysław Bartoszewski i obecnie Włodzimierz Cimoszewicz. Chile leży na uboczu zainteresowań polskiej polityki zagranicznej, która skupia się na NATO i Unii Europejskiej, więc kto by sobie zawracał głowę dalekim krajem w Ameryce Południowej? Wiceminister Radosław Sikorski, któremu podlegałem "terytorialnie", jest już osobą prywatną. Dyrektor departamentu, Krzysztof Szumski, do którego pracowicie wysyłałem clarisy, depesze i notatki, jest już od dawna ambasadorem w Indonezji, na drugim końcu świata