Typ tekstu: Książka
Autor: Miłosz Czesław
Tytuł: Legendy nowoczesności
Rok: 1944
prawda", i umyła ręce. Słabość! Czyż nie warto poczekać na ostateczny obrachunek, aby o tym wyrokować! Czyż siła nie okazuje się nieraz słabością, czy w milionach istnień ludzkich nie może odezwać się to samo pragnienie, które czuję w sobie! A wtedy!
Słabość. Nie mam zamiaru uchylać się, uciekać od zagadnienia słabości. Przeciwnie, urasta ono dzisiaj w zagadnienie pierwszorzędnej wagi. Cała "dobra" Europa, Europa tradycji humanistycznych, której dzieje pełne są okrucieństw i zbrodni, ale przecie nigdy nie pochwalanych otwarcie - ta Europa okazała się śmieszna, bezsilna, niedołężna. "Zła" Europa, Europa otwarcie uwielbionego bezprawia narzuciła swoje zamiłowanie do efektów jaskrawych, narzędzi gwałtownych, idej ułatwionych
prawda", i umyła ręce. Słabość! Czyż nie warto poczekać na ostateczny obrachunek, aby o tym wyrokować! Czyż siła nie okazuje się nieraz słabością, czy w milionach istnień ludzkich nie może odezwać się to samo pragnienie, które czuję w sobie! A wtedy! <br> Słabość. Nie mam zamiaru uchylać się, uciekać od zagadnienia słabości. Przeciwnie, urasta ono dzisiaj w zagadnienie pierwszorzędnej wagi. Cała "dobra" Europa, Europa tradycji humanistycznych, której dzieje pełne są okrucieństw i zbrodni, ale przecie nigdy nie pochwalanych otwarcie - ta Europa okazała się śmieszna, bezsilna, niedołężna. "Zła" Europa, Europa otwarcie uwielbionego bezprawia narzuciła swoje zamiłowanie do efektów jaskrawych, narzędzi gwałtownych, idej ułatwionych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego