Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
przed komisją, to dlaczego ustanowił pełnomocnika już w październiku? Dokument został przez Widackiego podpisany ostatecznie 3 listopada, czyli całe sześć dni przed datą przesłuchania.

Nieuchwytny

Wiarygodności Janowi Kulczykowi nie dodają sprzeczne wypowiedzi i jego dziwne zachowania z ostatnich tygodni. Najpierw nie można mu było dostarczyć wezwania na przesłuchanie przed komisją śledczą. Potem, podczas uroczystości otwarcia odcinka autostrady, jego przedstawiciel oświadczył, że doktor Kulczyk jest chory i znalazł się w amerykańskim szpitalu. Ale, jak sprawdziła "Rz", nie było go w szpitalu na Florydzie.
- Jedno jest dla mnie pewne. Kulczyk nie jest żadnym agentem służb. Agent, jak pijany płotu, trzyma się jednej legendy
przed komisją, to dlaczego ustanowił pełnomocnika już w październiku? Dokument został przez Widackiego podpisany ostatecznie 3 listopada, czyli całe sześć dni przed datą przesłuchania.<br><br>&lt;tit&gt;Nieuchwytny&lt;/&gt;<br><br>Wiarygodności Janowi Kulczykowi nie dodają sprzeczne wypowiedzi i jego dziwne zachowania z ostatnich tygodni. Najpierw nie można mu było dostarczyć wezwania na przesłuchanie przed komisją śledczą. Potem, podczas uroczystości otwarcia odcinka autostrady, jego przedstawiciel oświadczył, że doktor Kulczyk jest chory i znalazł się w amerykańskim szpitalu. Ale, jak sprawdziła "Rz", nie było go w szpitalu na Florydzie.<br>- Jedno jest dla mnie pewne. Kulczyk nie jest żadnym agentem służb. Agent, jak pijany płotu, trzyma się jednej legendy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego