sprzed 30 lat.<br>Sterowanie emocjami klientów sklepów to zaledwie pierwszy krok na drodze do totalnej zapachowej manipulacji. Amerykanie już perfumują biura, by pobudzić do pracy urzędników, a zarząd londyńskiego metra zamierza rozpylać na stacjach pachnidła, by podróż była przyjemniejsza, a pasażerowie mniej sfrustrowani i agresywni.<br>Co będzie dalej? Perfumiarze pilnie śledzą wszelkie badania nad narządem węchu, uczestniczą nawet w konferencjach naukowych poświęconych powonieniu ryb i... wszędzie widzą szpiegów, czyhających na ich tajemnice. To sprawia, że rozmowa z nimi przypomina spotkanie agentów obcych wywiadów. A w zaciszach swoich laboratoriów przygotowują następne iluzje i zapewne próbują wydrzeć naturze kolejne sekrety woni.<br><br>&lt;tit1&gt;Zapachowe Okopy