niedaleko <name type="place"><orig>Ostrowia Mazowieckiego</></>, wie pani, nawet był bardzo ładny mająteczek. Był śliczny taki, wie pani, domek. To był taka, taka... bo ja wiem, jakby to powiedzieć? To nie jest żadna ma jakieś tam pałac czy coś takiego, ale taki dworek, wie pani. </><br><who2>Ojej. No to coś pięknego. </><br><who1>No ale było ślicznie. Tak że wie pani, ja byłam bardzo bardzo zadowolona i to to takie pierwsze moje, że tak powiem, wejście w życie było bardzo szczęśliwe. Bo i ojciec mnie kochał, ba, ojciec to mnie strasznie kochał. Zawsze uważał, że ja nie jestem żadna dziewczyna, tylko chłopak. <vocal desc="laugh"> Konno jeździłam jak szatan, tak