chwilę potem nieprzebite ciemności okryły niebo i ziemię.<br> <br> Szczury zerwały się, zbudzone przeciągłym krzykiem, dudniącym zwielokrotnionym echem po ścianach jaskini. Asse i Reef chwycili za miecze, Iskra zaklęła głośno, bo uderzyła głową w występ skalny. <br>- Co jest? - wrzasnął Kayleigh. - Co się stało?<br> W jaskini panował mrok, choć na zewnątrz świeciło słońce - Szczury odsypiały noc spędzoną na kulbakach w ucieczce przed pościgiem. Giselher włożył łuczywo do żaru, rozpalił je, uniósł, podszedł do miejsca, gdzie spały Ciri i Mistle, jak zwykle z dala od reszty bandy. Ciri siedziała z opuszczoną głową, Mistle obejmowała ją. <br>Giselher wyżej uniósł pochodnię. Pozostali też się zbliżyli. Mistle